|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Olga
exStarosta
Dołączył: 02 Paź 2010
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Wto 18:25, 04 Sty 2011 Temat postu: List otwarty do grupy |
|
|
Dziś na pierwszych naszych zajęciach została przeprowadzona ankieta. Wszyscy wiemy na jaki temat. Jako że przeliczałam głosy, mniej- więcej wiem jak wypadła.
Wszyscy wiemy że:
-Dana osoba prowadzi nudne zajęcia.
-Zbyt wiele teorii i pamięciówki.
-Zdobyta wiedza jest niepraktyczna.
-Ogranicza kreatywne myślenie ponieważ uczy jednego schematu myślenia wykluczając jakiekolwiek inne rozwiązania.
-Niezależnie od tego czy ma się problemy z materiałem czy nie daje w sposób jasny do zrozumienia że najchętniej widziałaby wszystkich na konsultacjach.
-Za mało czasu na kartkówkach.
-Kolokwia w pierwszej kolejności sprawdzają znajomość literalną definicji, wyuczenie się konkretnych rodzajów zadań na pamięć i sposób zapisu (który już nigdy nie będzie przydatny) zamiast umiejętność podołania zadaniom matematycznym (która natomiast będzie nam już bardziej potrzebna).
-Doprowadziła niemalże do łez już kilka osób na zajęciach. Ludzie przy tablicy w większości są zestresowani i czują się niepewnie bojąc się jej humorów i napadów złości („będzie dwója na kolokwium”, „zaraz postawie panu dwa w indeksie”, „bo zaraz panią posadzę”).
-Sposób jej wypowiadania się i podejścia do studentów jest nieadekwatny do naszego wieku, jej stanowiska i uczelni wyższej.
Myślę że niemalże wszyscy się w tej kwestii zgadzamy. Faktem jest że większość z nas podczas zajęć wywraca oczami, śmieje się z licznych absurdalnych sytuacji i na przerwach głośno narzeka na sposób prowadzenia zajęć.
Chciałam powiedzieć że na 40 ankiet, w których głosy przeliczałam, jedynie w CZTERECH została napisana sensowna uwaga, konstruktywna krytyka.
Nie rozumiem tego.
Zaznaczam że to była prawdopodobnie JEDYNA szansa jaką mieliśmy i będziemy mieli aby cokolwiek w tej sprawie zdziałać. Teraz nie możemy zrobić już nic. Jak napiszemy jakiekolwiek podanie ( a słyszałam już takie pomysły) to spotkamy się z odpowiedzią: „To czemu ankieta wypadła tak dobrze? Mieliście szanse dać wyraz swojemu niezadowoleniu.”… I będzie to racja.
A może byłaby szansa na sensowne i ciekawe zajęcia? Które by nas faktycznie nauczyły czegoś czego zaraz nie zapomnimy? Może wymagania na kolokwium nie byłby takie absurdalne? Może nie byłoby tylu wejściówek? Może przed lekcją by nie zbierano prac domowych?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Kuruś
Chcę być architektem
Dołączył: 12 Paź 2010
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:37, 04 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Choć zdaję sobie sprawę, że nie uczęszczam z wami póki co na zajęcia matematyki to jednak po przeczytaniu tego mam potrzebę wyrazić swoją opinię.
Polska naród zawsze narzekający. Ankieta pokazała tak naprawdę wszystko. To, że z 40 osób tak mało wyraziło jakąś konstruktywną wypowiedź oznacza, że cała reszta po prostu nie ma na ten temat zdania. Jedynie z opowiadań wiem, co się dzieję na zajęciach, sam przeprowadziłem z Panią Paszke kilka rozmów, ale uważam że za dużo wymagamy od nie tylko matematyczki ale i samego przedmiotu jakim jest matematyka. Matematyka jest nudna, przynajmniej ta, którą uczymy się w liceum i na studiach nie bezpośrednio związanych z tą nauką. Co ważniejsze jest tym bardziej niepraktyczna, żeby wykorzystać tak naprawdę w życiu matematykę, musielibyśmy się zagłębić w materiały, które mają ludzie na kierunkach matematycznych gdzieś na 2-3 roku studiów, a i tak było by to nam w sumie niepotrzebne.
Również jestem przeciwny uczenia schematów i pamięciówy, ale po tej całej ankiecie i posłyszanych rozmowach od ludzi mogę wywnioskować, że przyszli architekci nie są zainteresowani matmą, tylko zdaniem jej. Dlatego też myślę, że nie powinniśmy oczekiwać natchnionego matematyka na studiach gdzie ogólnie wiadomo że matma jest raczej olewana.
Z tego co dziś wyszło, Pani Paszke uczy solidnie, jest przygotowana na zajęcia, potrafi określić swoje wymagania, co sprzyja uczeniu się tego przedmiotu. Myślę że nie ma się co denerwować i wyrzucać jej niekompetencji, czy braku ambicji, swoją pracę wykonuje dobrze(tą opinię opieram na ankietach, które widziałem wokół siebie)
Być może jak dołączę do was w następnym semestrze to podziele wasze narzekania i ogólne niezadowolenie ale to i tak tylko rok nauki matmy (czyli właściwie nie nauczymy się niczego konkretnego z niej). Rzeczy konkretne i życiowe dopiero na nas czekają
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Olga
exStarosta
Dołączył: 02 Paź 2010
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Wto 23:15, 04 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Zapraszamy na drugi semestr
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Olga
exStarosta
Dołączył: 02 Paź 2010
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Wto 23:36, 04 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
A tak po głębszym zastanowieniu...
Skoro matematyka nie jest ważna dla przyszłych architektów, to po co jest w programie? Myślę że osoba ustalająca program miała w tym jakiś cel.
Nie materiał którego się na tym kierunku na matmie nauczymy ma być nam pomocny, ale umiejętności które ucząc się materiału zdobędziemy. Sprawność obliczeniowa, pewien rodzaj myślenia matematycznego, umiejętność podchodzenia do zagadnień na kilka sposobów oraz operowanie wiedzą (łączenie jej na różna sposoby w celu rozwiązania zadania). Tak samo jest przecież z geometrią (wyobraźnia przestrzenna, kierunki padania światła, wzajemne osłanianie się obiektów itd), rysunkiem arch. (wyczucie proporcji, wprawna kreska, umiejętność szybkiego szkicowania itp).
Pani P. tego nie uczy.
Ale kurcze, będę ją pamiętała do końca życia xP
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
TW Filip
Bachus
Dołączył: 05 Paź 2010
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Gdańska
|
Wysłany: Śro 0:38, 05 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Dosyć często dają przedmioty do programu by prowadzący zajęcia nauczyciel mógł wyrobić określoną w umowie liczbę godzin pracy i pobierać za to pieniążki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
TW Filip
Bachus
Dołączył: 05 Paź 2010
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Gdańska
|
Wysłany: Śro 0:46, 05 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
A tak z innej beczki. Jesteś starościną Olga, reprezentantką naszych interesów, pośrednikiem w rozmowach siłami wyższymi tej uczelni, naszym prorokiem, mesjaszem i matką!!! A Ty masz czelność wyskakiwać z wyrzutami do swojego stada baranów za fiasko ankiety.... Oj pfe, nieładnie, wstydź się
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|